Najlepszy partner w biznesie to taki, który realizuje strategię win-win

Przedsiębiorstwo funkcjonuje najlepiej, gdy otacza się partnerami biznesowymi zaangażowanymi co najmniej w takim samym stopniu w rozwój branży, w której działają. Wspólna praca prowadząca w jednym kierunku to uniwersalna strategia, w której każdy wygrywa. Przykładem takiej win-win situation jest kooperacja pomiędzy światem nauki a biznesem – badania naukowe mogą inspirować się potrzebami świata biznesu i odwrotnie, a realizowanie wspólnych celów to prosta droga do sukcesu na obu polach. 

W jaki sposób nauka wspiera biznes?

Doświadczenie, jakie niosą ze sobą jednostki naukowe, pozwala im nie tylko pełnić w firmach funkcję doradczą, ale także wspierać procesy produkcyjne czy dzielić się pożytecznymi wynikami badań, których wykorzystanie pomoże – na przykład – zoptymalizować koszty inwestycji.

Świat nowych technologii powinien korzystać z jak najbardziej aktualnego dorobku naukowego. Pomocne mogą się okazać działania już prowadzone przez instytuty badawcze i wyniki tych działań, ale także możliwość zlecenia konkretnych, szeroko zakrojonych i rzetelnych badań w niemal dowolnej dziedzinie – zauważa Grzegorz Putynkowski Prezes Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu.

Współpraca firmy z jednostką naukową – jak to działa?

Przedsiębiorstwa technologiczne, które planują wdrożenie w swoich organizacjach innowacji, mogą po prostu zgłosić się do wybranej jednostki badawczej. Warunkiem koniecznym jest jednak posiadanie zarysu projektu lub koncepcji, którą firma chce realizować. 

Po przedstawieniu koncepcji przez firmę, instytucja naukowa rozpoczyna pracę, zaczynając od wyznaczenia zespołu lub zespołów, które będą odpowiedzialne za realizację projektu badawczego. Następnym krokiem jest stworzenie szczegółowego planu badań, przeprowadzenie ich, a wreszcie szczegółowa analiza wniosków wraz z przedstawieniem możliwych do implementacji rozwiązań.

Sporym atutem jednostek naukowych w kontekście współpracy z przedsiębiorstwami, jest pełne zaplecze badawcze obejmujące zasoby ludzkie, niezbędną aparaturę oraz pomieszczenia laboratoryjne umożliwiające przeprowadzenie kompletnych badań, a także wyciągnięcie konkretnych, możliwych do wykorzystania, wniosków – wylicza Grzegorz Putynkowski z CBRTP.

Innowacje szansą dla biznesu

Wiele przedsiębiorstw upatruje we wdrażaniu innowacji ogromnej szansy na rozwój. Nic w tym dziwnego – korzystanie z najnowszych technologii pozwala nie tylko wyprzedzić konkurencję, ale także zwiększyć tempo rozwoju firmy i poszerzać zakres jej działalności.

Innowacyjność jest także wspierana przez państwo i Unię Europejską – mówi Grzegorz Putynkowski z CBRTP. Przedsiębiorcy decydujący się na rozwój innowacyjnych produktów i technologii mogą, po spełnieniu warunków, liczyć na różnego rodzaju dotacje i ulgi – dodaje.

Ulgi podatkowe

Obecnie w polskim prawie dostępne są dwie duże ulgi podatkowe stworzone z myślą o przedsiębiorcach inwestujących swoje środki w innowacyjne rozwiązania. Mowa o uldze Innovation Box oraz uldze badawczo-rozwojowej.

Ulga IP Box

Inną nazwą tej ulgi jest Innovation Box, wskazujący wprost na oferowane wsparcie dla innowacji. Zastosowanie Innovation Box pozwala na użycie niższej stawki podatku dochodowego. Dotyczy to jednak tylko dochodów uzyskanych z tytułu prawa własności intelektualnej.

Nawiązanie współpracy przedsiębiorstwa z instytucją badawczą to w wielu przypadkach najlepsze rozwiązanie, które otwiera firmie możliwość skorzystania z ulgi IP Box poprzez komercjalizację wyników badań.

Ulga Badawczo-Rozwojowa

To rozwiązanie, zwane również ulgą B+R, powstało w miejsce funkcjonującej jeszcze kilka lat temu ulgi technologicznej. Z ulgi B+R korzystać mogą przedsiębiorstwa, które odnotowują koszty z tytułu opracowywania nowych usług i produktów, ale także pracują nad innowacyjnymi zastosowaniami istniejących już produktów. 

W ramach ulgi B+R przedsiębiorca może odliczyć także koszty zakupu materiałów i towarów, wynagrodzeń dla pracowników, usług badawczych i doradczych, uzyskania patentu czy amortyzacji środków trwałych. Wszystkie te koszty muszą oczywiście wiązać się bezpośrednio z prowadzoną działalnością badawczo-rozwojową.

Pozostałe formy finansowania innowacji

Przedsiębiorcy zainteresowani tematem wdrażania innowacyjności mogą uzyskać szczegółowe informacje o konkursach i dotacjach na stronach Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, w zakładce Finansowanie. Znajduje się tam aktualizowany na bieżąco harmonogram konkursów finansowanych z funduszy europejskich oraz z budżetu państwa.

Prawo w Polsce

W Polsce zainteresowanie studiami prawniczymi wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Na większości uczelni prawo jest wciąż w czołówce najchętniej wybieranych kierunków studiów. Ponadto coraz więcej uczelni, zarówno prywatnych, jak i państwowych, oferuje studia prawnicze.

Znaczne zainteresowanie studiami prawniczymi w polskim społeczeństwie wynika z istniejącego przekonanie o elitarności studiów prawniczych. Kandydatów na studia nie zniechęca duża konkurencja na rynku ani też pięć lat jednolitych studiów i konieczność dalszej 3-letniej nauki na aplikacji, ponieważ wierzą, że zdobędą zawód, który pozwoli im na spełnienie swoich aspiracji. Zwłaszcza, że dzisiaj znacznie łatwiej jest się dostać na aplikacje prawnicze niż ponad 10 lat temu.

Rzeczywistość jest jednak tak, że wielu absolwentów wydziałów prawniczych, głównie z mniej renomowanych uczelni, ma problemy z odnalezieniem się na rynku pracy.

Porównując jednak rynek polski do amerykańskiego należy podkreślić, że w Stanach Zjednoczonych liczba prawników w stosunku do liczby mieszkańców jest prawie 3-krotnie większa w porównaniu do Polski. W Stanach zjednoczonych 1 prawnik z uprawnieniami przypada na około 250 mieszkańców, w Polsce na około 730  mieszkańców. Daleko nam więc jeszcze do nasycenia rynku prawnikami na poziomie Stanów Zjednoczonych. Jednak na naszym rynku usług prawniczych zaledwie na przestrzeni ostatnich 10 lat liczba prawników z uprawnieniami się praktycznie podwoiła. Za tak gwałtownym wzrostem liczby prawników nie idzie w parze niestety wzrost świadomości prawnej społeczeństwa, a w tym samym wzrost skłonności do korzystania z pomocy prawnika.

Na konkurencyjność rynku ogromny wpływ wywierają również czynniki ekonomiczne, dotyczące zarówno podaży, jak i popytu. Uwzględniając stronę podażową, można stwierdzić, że w wyniku otwarcia dostępu do zawodów prawniczych polski rynek usług prawnych w ostatnich latach znacząco się powiększył. W porównaniu z rokiem 2005 w Polsce obecnie usługi świadczy co najmniej dwa razy więcej adwokatów i radców prawnych (niewiele ponad 20 000 w 2005 r. i około 55 000 w 2016 r.). Przewiduje się również, że w kolejnych latach liczba prawników będzie systematycznie wzrastać. Zmiany ilościowe powodują wzrost konkurencji w tej branży. Dodatkowo swoją działalność intensywnie rozwijają doradcy prawni, a także osoby udzielające porad w Internecie. Prawnicy są zatem coraz częściej zmuszeni do konkurowania o nabywców, a co za tym idzie – rośnie ich zainteresowanie możliwościami uzyskania i utrzymania przewagi konkurencyjnej na rynku.

Wobec intensywnych zmian po stronie podażowej kluczowym zadaniem, przed którym stoją obecnie prawnicy w Polsce, jest pobudzanie popytu na usługi prawne. Jak na razie popyt ten jest na dość niskim poziomie i ma charakter mało stabilny i nierównomierny. Polacy mają słabo rozwiniętą świadomość prawną. Nie ufają prawnikom i nie odczuwają potrzeby korzystania z ich usług nawet w trudnych sytuacjach życiowych. Jednakże popyt na usługi prawne ma znaczny potencjał wzrostu. W tym celu prawnicy powinni go stymulować. Moim zdaniem najbardziej skutecznym stymulatorem jest stosowanie zasad marketingowego zarządzania procesem obsługi klienta oraz budowanie pozytywnego wizerunku prawnika jako profesjonalisty.

Usługi prawne odgrywają ważną i doniosłą rolę w społeczeństwie. Z punktu widzenia konkurencyjności jest to jednak rynek bardzo specyficzny. Po pierwsze, ocena udziału kancelarii prawnych w rynku jest utrudniona, ponieważ rynek usług prawnych ma charakter rozproszony, a do tego nie ma dostępnych danych dotyczących konkurencyjności publikowanych przez organy administracyjne lub samorządy zawodowe adwokatów lub radców prawnych. W takiej sytuacji najlepszym źródłem wiedzy o konkurentach są obsługiwani usługobiorcy.

Po drugie, usługodawcy muszą spełniać liczne warunki, aby otrzymać zezwolenie na świadczenie usług prawnych.

Po trzecie, proces transformacji oraz częściowe otwarcie dostępu do zawodów prawniczych znacząco zmieniły ustrojową i zawodową pozycję prawników.

Postępująca deregulacja rynku usług prawnych wymusiła na nich zwiększenie starań o rentowność prowadzonych działań, konieczność pozyskiwania informacji rynkowej oraz staranniejszego profilowania własnej oferty, nie mówiąc już o promocji. W usługach prawnych konkurowanie jest jednak utrudnione, ponieważ zasady pozyskiwania i informowania klientów są w dużym stopniu wyznaczane przez prawne i etyczne normy zawodowe. Powyższe sprawia, że prawnicy albo wcale nie mogą się reklamować, albo ich promocja jest bardzo ograniczona. Ponadto istnieją liczne bariery wejścia na rynek, które sprawiają, że młodym prawnikom coraz trudniej jest zakładać swoje kancelarie. Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiot usług prawnych bardzo się zmienił, stając się wielokrotnie bardziej skomplikowany.

Powiększyła się też dysproporcja zasobów wiedzy, jakimi dysponują usługodawcy i usługobiorcy, zwłaszcza w obszarach związanych z wąskimi specjalizacjami prawnymi. Dysproporcja ta utrudnia racjonalny wybór usługodawcy czy też ocenę jakości świadczonych usług. Specyficzne jest również to, że nabywcy usług prawnych, w sytuacji gdy ich podstawowe wartości są zagrożone, często postępują emocjonalnie, wbrew tradycyjnemu mechanizmowi rynkowemu, opierającemu się na założeniu racjonalności postępowania konsumenta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *